Konferencja o pokorze
Ksiądz Wincenty mówi, że jeśli o coś mielibyśmy prosić dla Zgromadzenia, to jest to posłuszeństwo i pokora. Raczej należałoby płakać, kiedy bylibyśmy chwaleni, ponieważ nasz Pan mówi: Vae vobis, cum benedixerint vobis homines. Należałoby zawsze w naszym przypadku wybierać ostatni rząd, w przekonaniu, które powinniśmy mieć, że jesteśmy najmniejszym ze wszystkich. A gdyby ktoś myślał o sobie, powinien odnieść do Zgromadzenia, wierząc, że jest ono najmniejszym w Kościele Bożym, najwątlejszym ze wszystkich i jeśli nie miałoby ono już tych odczuć, Bóg odebrałby mu swe łaski. Byłby szalonym, kto wyobrażałby sobie, że Zgromadzenie to przepowiedział św. Wincenty Ferrier, że ostatnimi czasy pokazałoby się Zgromadzenie księży, które przyniesie wielką korzyść Kościołowi Bożemu.
Mówi, że należałoby kochać pogardę i zmieszanie, aby nie mieć powodzenia w kazaniach, w zadaniach. Należałoby uciekać, jak się biegnie w ogniu, kiedy zobaczylibyśmy coś, co miałoby uczucia chwały i pretensjonalności. Dlatego poleca wystrzegać się śmiertelnego sukna z weluru, które było na ciele naszego brata Le Bouf, mówiąc, że to przedstawia jeszcze przepych światowy.
Powrót
|